Złość, gorycz, obrzydzenie. To właśnie czułam gdy on dotykał moje ciało. Nie okazałam mu tego, strachu który ogarniał moje ciało. Miałam ochotę się wyrwać, ale coś mnie powstrzymało. Takie przyjemne uczucie które powstało gdy Bieber dotykał swoimi ustami moją szyję i ssał czule każde moje czułe punkty. Mamrotał coś pod nosem. Kiedy mój instynkt się uruchomił odepchnęłam go od siebie. Chłopak jednak nie był zły. Mimo, że go nienawidzę sprawiał mi niezwykłą przyjemność.Dziwnie to brzmi, prawda? Ale jednak to za dużo dwie próby gwałtu pod rząd? Co mam mu powiedzieć? "Nie dziś"? Wyszłoby na to, że kiedyś na pewno. A nie bezie kiedyś. Przez moją głowę przelatywały miliony myśli. Co mu powiedzieć? Chłopak stał tam jeszcze przez chwile, ale było widać, że znudziło mu się to i usiadł beztrosko na ławce. Czy jest na siebie zły? Czy będzie zły na mnie? Chłopak w końcu się odezwał.
-Przepraszam, nie powinienem.- Wydukał cicho w moją stronę. Żal mi się go zrobiło, bo to ja sprowokowałam ta sytuacje, gdyby nie chęć odegrania się na nim pewnie by tego nie było. Jestem złym człowiekiem, grzeszę na prawo i na lewo. Co by mama powiedziała gdyby mnie teraz zobaczyła. Wiem, że mój brat nie byłby zadowolony, a siostra zaczęłaby prawić kazania że jestem dziwką. Czemu ja przedtem o tym nie pomyślałam? Nie powinnam.
Głupia.
Głupia
Głupia!!
-Nic się nie stało to ja powinnam Cię przeprosić, a poza tym nieźle całujesz.-Dopiero po chwili dotarło do mnie co powiedziałam. Domyślam się co właśnie sobie o mnie myśli. Idiotka pusta idiotka. Na jego twarzy pojawił się uśmiech. Czy to był dla niego komplement? No dla mnie by był, ale każdy może uważać inaczej.
-Um... ehhh..... nie o t-o-przerwał mi- wzajemnie.-Uśmiechnął się triumfalnie. Tak mnie pociagał. Chwila, chwila czy ja się w nim zakochuję?
Justin POV's
Pocałowałem ją. To było coś niezwykłego lepszego niż te wszystkie pocałunki które przeżyłem. Jej usta są miękkie jak gąbeczka taka puszysta i słodka. Czułem jej malinowy błyszczyk, szybko się go pozbyłem bo był taki pyszny. Chwila Bieber gnoju co ty robisz? Ona kilka lekcji temu była prawie zgwałcona a ty próbujesz to powtarzać? Odepchnęła mnie za nim sam to zrobiłem. Chciała coś powiedzieć więc czekałem aż mnie opieprzy, jakim to ja jestem chujem. Wiem że niem jestem, oczywiście, że wiem wszystkie mi tak mówiły kiedy następnego dnia kazałem im wypieprzać z mojego domu.
To było coś!
Próbowała się wysłowić, ale jej język jeszcze nie bardzo wiedział co ze sobą zrobić. Nie dziwie mu się po takim przeżyciu siedziałbym cicho nic bym mnie mówił. Poddałem się. Usiadłem wycieńczony na ławkę. Dziewczyna po chwili do mnie dołączyła.
Postanowiłem przerwać te głupią ciszę.
-Przepraszam, nie powinienem.-Powiedziałem rezygnując z walki o to by się nie rozpłakać. Dziewczyna spojrzała na mnie a ja schowałem twarz w moje dłonie. Co by powiedziała moja matka i ojciec. To by było coś strasznego. Nie wiem co mam zrobić żeby mi wybaczyła.
-Nic się nie stało to ja powinnam cię przeprosić, a poza tym nieźle całujesz-Powiedziała posyłając mi lekki uśmiech. Chyba dopiero teraz zrozumiała co powiedziała. Na jej twarzy pojawiło się przerażenie. Boi się mnie? Na moją twarz szybko wskoczył słodki uśmiech, a jednak coś do mnie czuję. Czułem, że zaraz będzie się obwiniać w myślach, to było do przewidzenia.
Um.......ehhh..... nie o t-o- przerwałem jej- wzajemnie-Uśmiechnąłem się triumfalnie. Dziewczyna zmarszczyła brwi. Chwile potem przygryzła tak seksownie wargę że od samego patrzenia na nią czułem, zę zaraz mi stanie. Jak ona na mnie działa. Czy ja się w niej przypadkiem nie zakochuję?
_________________________________________________________________________________
No i mamy następny. Sorry że tak długo czekaliście, a do tego taki głupi wgl. -.-' nie mam weny . Sorry za błędy i do następnego!!.